poniedziałek, 19 sierpnia 2013

:)

Witam dziewczynki. ;)
Co u Was słychać? 
Z tego co widzę Wasze blogi ładnie się rozwinęły przez ostatni czas. :)

Ja niestety zawieszam swojego bloga. Nie wiem czy kiedyś do niego wrócę, raczej nie będę miała na to czasu. Za dużo się pozmieniało, a zmieni się jeszcze więcej. Aczkolwiek nie usuwam, bo kto wie... ;)

Tymczasem znajdziecie mnie jedynie na drugim blogu, który jest zdecydowanie mniej czasochłonny, a bardzo ważny dla mnie. 


Utęsknionych zapraszam. :)
Całuski. ;*

sobota, 27 kwietnia 2013

Mała uwaga. :)

Chciałam przeprosić za moje zaległości na swoim jak i również Waszych blogach. Niestety taki stan milczenia utrzyma się jeszcze jakiś miesiąc dopóki nie pozałatwiam swoich spraw i nie odetchnę w końcu z ulgą. Wiecie, takie tam... śluby, przeprowadzki przede mną. :)

***


W projekcie Młodych blogerek nastąpią małe zmiany po moim powrocie. Chciałabym również, aby dziewczyny, które od samego początku projektu minimalnie bądź w ogóle nie udzielały się tak jak było to w zasadach bez konkretnych przyczyn, nadrobiły zaległości, bo może to skończyć się wyrzuceniem z klubu. Macie miesiąc na poprawę, bo nie o to chodziło, by mieć z tego korzyści tylko i wyłącznie dla siebie. :)  
Proszę również korzystać z forum, gdzie może przydać się wasza opinia lub pomoc. :)

Przy okazji zapraszam do działu 'Blogi pod lupą', gdzie do oceny wystawiony został mój blog. Wszelkie uwagi są dla mnie ważne i będę miała czas by trochę pozmieniać to i owo. :)

Pozdrawiam Was serdecznie. ;*


poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Kokosowy krem do rąk - Farmona

Zielona herbatka zaparzona, Vivaldi (4 pory roku) delikatnie sobie gra w tle i pełna mobilizacja do nadrobienia zaległości blogowych. Dla ciekawskich - nie, nie przepadam za muzyką klasyczną (choć akurat 4 pory roku mi się w miarę podobają), po prostu przy takiej muzyce podobno lepiej się płód rozwija. :D 
A kurczę, miało nie być nic o ciąży. -.- 
No dobra, podobno lepsza koncentracja jest też przy klasyce. :D
W sumie z tego co czytałam - lepszy Mozart, ale jakoś mi nie wchodzi. 

A teraz do rzeczy. 
Na dziś przygotowałam recenzję kremu do rąk, który towarzyszy mi nie tylko w domu, ale wszędzie tam, gdzie mam ze sobą torebkę. Niestety nie ze względu na świetną jakość, a możliwość zakupienia miniaturki i kuszący zapaszek. 

FARMONA - Sweet Secret - kokosowy krem do rąk i paznokci.


Opis producenta:
Wyjątkowy kosmetyk o przyjemnej, aksamitnej konsystencji i urzekającym, egzotycznym zapachu został stworzony z myślą o tym, by rozpieszczać zmysły i ciało. Powstał na bazie olejku kokosowego i mleczka bananowego, dzięki czemu zapewnia doskonałą pielęgnacje skóry rąk i paznokci. Intensywnie nawilża i głęboko odżywia skórę oraz sprawia, że dłonie na długo zachowują gładkość i delikatność. Dodatkowo wyjątkowo apetyczny, zniewalająco słodki zapach egzotycznych owoców, zapewnia doskonały nastrój i uczucie komfortu. 

Skład:
Aqua (Water), Paraffinum Liquidum (Mineral Oil), Petrolatum, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Ethylhexyl Stearate, Propylene Glycol, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Cera Alba (Beeswax), Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Isopropyl Myristate, Musa Sapientum (Banana) Extract, Dimethicone, Cyclomethicone, Glyceryl Stearate, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Butylparaben, Isobutylparaben, Panthenol, Inulin Lauryl Carbamate, Xanthan Gum, Disodium Edta, Parfum, Alpha- Isomethyl Ionone, Eugenol, Limonene.



Pojemność:
Pełnowymiarowa: 100ml
Miniaturka: 30ml

Cena:
P.: ok 6zł
M.: ok 2 zł

Zakup:
P.: Natura
M.: Schlecker

Moja opinia:
Farmona zdecydowanie rozpieszcza nas swoimi produktami o tak kuszących zapachach. Oczywiście ze względu na niego zakupiłam ten krem pełnowymiarowy w Naturze. W kremie wyczuwalny jest i kokos i troszeczkę banana. Jest on przyjemny dla nosa, choć minimalnie chemiczny, ale rany, przecież wiadomo, że nie wcisną do kremu prawdziwego kokosa, by zapach nie był chemiczny. :D I ogólnie to wielka zaleta kremiku, choć UWAGA - podczas ciąży zapach może trochę mdlić. :D Chociaż szczerze mówiąc, każdy zapach w ciąży doprowadza do mdłości (przynajmniej mnie), ale znowu zboczyłam z tematu...
Wydajność standardowa. Opakowanie słodkie, kuszące, zachęcające do kupna. Klapka od zamknięcia jest przyczepiana, a nie odkręcana, co jest bardzo wygodne. No i przechodzimy do efektów... 
Krem szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy, tylko delikatną powłokę dającą uczucie nawilżenia, za którą możemy podziękować...parafinie, no niestety. Jest to efekt, który nie trwa zbyt długo - maksymalnie do umycia rąk. Tak więc drogie Panie - jeżeli oczekujecie mega efektu nawilżenia, nie jest to krem dla Was. Natomiast jeżeli nie macie zbyt przesuszonej skóry na dłoniach, a uwielbiacie otulać się zmysłowymi zapachami, jak najbardziej polecam. :)



***

Zapraszam dziewczęta na forum! Dziś oceniamy blog - Blonde~bangs