Eyeliner ten dostałam na dzień kobiet, ale już śmiało mogę powiedzieć, że póki co, zajął on pierwsze miejsce wśród wszystkich, które miałam.
Glam'Eyes Professional Liquid Liner, firmy RIMMEL
Opis producenta:
Profesjonalny tusz do kresek. Dzięki precyzyjnemu pędzelkowi można stworzyć perfekcyjny makijaż oka.
Pojemność:
3,5ml
Cena:
ok.25 zł
Kolor:
Do efektu bardzo intensywnej i głębokiej czerni wystarczy jedna warstwa. Dokładanie taka jaką lubię. Nie blaknie w ciągu dnia.
Pędzelek:
Jest cieniutki i dość sztywny, aby wykonywać precyzyjne kreski - te cienkie, jak i te grubsze. Nie rozdwaja się. Myślę, że dobrze się sprawdzi dla początkujących dziewczyn.
Wysychanie:
Czas schnięcia na powiece jest bardzo szybki.
Trwałość:
Eyeliner na powiekach spokojnie przetrwa cały dzień. Nie kruszy się, nie rozmazuje, nie ściera. Mimo, że mam opadające powieki nie zbiera się w złamaniu oka.
Demakijaż:
Mimo świetnej trwałości, eyeliner zmywa się bardzo dobrze dzięki czemu nie trzeba za bardzo męczyć oka.
Tak więc naprawdę polecam!
***
Dziewczyny z klubu 'Młode blogerki' - zapraszam na nasze forum do działu "Blogi pod lupą" - każda Wasza opinia jest ważna! Dziś jako pierwsza do odstrzału poszła agathevanilla. :)
Z chęcią wypróbuję, bo szukam ideału :-)
OdpowiedzUsuńTo kolejna recenzja, która dowodzi, że nie musimy wydawać mnóstwo pieniędzy na kosmetyki, a tanie nie znaczy złe :)
OdpowiedzUsuńPiękna kreska, bardzo precyzyjna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. ;)
Usuńa ja go chętnie oddam, bo mnie uczula...jakbyś chciała i miała drobiazg na wymianę to zapraszam:)
OdpowiedzUsuńOstatnio używam eyeliner w pisaku i dla mnie to wygodniejsza forma;)
OdpowiedzUsuńTeż mam jeden w pisaku, ale na razie się do niego przekonuję. ;)
UsuńŚliczna kreska :)
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana to Liebster Blog Award!
Serdecznie zapraszam do zabawy :)
http://thearcelia.blogspot.com/2013/03/tag-liebster-blog-award.html
Wydaje się bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńwygląda na dobry:)
OdpowiedzUsuńTymczasem polecam mój ulubiony i tani..Wibo:)
Muszę kiedyś wypróbować. Na razie używam Wibo, ale robi trochę za grubą kreskę. :)
OdpowiedzUsuńZ Wibo nigdy nie miałam, ale ten warto wypróbować. :)
UsuńGdybym tylko umiała tym operować...
OdpowiedzUsuńTrening czyni mistrza. Też na początku miałam z tym trudności. :)
Usuńświęte słowa ;)
UsuńNastępnym razem kupię właśnie ten, ja również do tej pory używałam Wibo :)
OdpowiedzUsuńPiękna kreseczka!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńBędę musiała go poszukać :)
OdpowiedzUsuńOstatnimi czasy szukam jakiegoś dobrego eyelinera i wygląda na to, że chyba skuszę się na przetestowanie tego :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie polecam. ;)
Usuńmiałam go i również chwalę ;)
OdpowiedzUsuńPS świetna, równa kreska ! ;)
A dziękuję, trochę się nad nią namęczyłam .:D
Usuńprzyznam, że jeszcze o nim nie słyszałam, ale chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńPolecam. :)
UsuńPiękna kreska :) Jednak ja mam swoich 2 faworytów, jeden z Doglasa a drugi z L'oreala;))
OdpowiedzUsuńZ L'oreala też miałam. Lubiałam go, ale zdecydowanie wolę ten. :)
UsuńKreska świetna - co do samych eyelinerów..kiepsko mi sie wypowiedzieć gdyż nie używam :)
OdpowiedzUsuńA warto! :D
Usuńja używam wyłącznie w mazaku:) zazwyczaj z KOBO, aczkolwiek ostatnio już od długiego czasu używam wyłącznie kredki, również z KOBO :))
OdpowiedzUsuńdo mazaka póki co próbuję się przyzwyczaić... maluje się nim całkiem inaczej.
UsuńW pierwszej chwili myślałam, ze oto Wibo albo Miss sporty a tu Rimmel. Bardzo podobne opakowanie.
OdpowiedzUsuńOj chyba bym się z nim polubiła :D Chociaż na razie mam swojego troszkę tańszego faworyta - Eveline Celebrities.
OdpowiedzUsuńMi się z kolei skojarzyło z Bell, ale to dlatego, że dzisiaj byłam w biedronce :P. Ja swoją przygodę zaczęłam z eyelinerem z essence i jeszcze do tej pory go mam, wiec trudno mi się wypowiedzieć o tego typu. Ale chyba się skuszę :D.
OdpowiedzUsuńPolecam. ;)
Usuńpiękna kreska. Na mojej nierównej powiece taka ładna by nie wyszła, ratunkiem są dla mnie linery żelowe.
OdpowiedzUsuńA ja się z żelowymi póki co nie polubiłam. :)
UsuńJa mam jeden problem - nie umiem malować kresek. Mam problem z trzęsącymi się rękoma i namalowanie ładnej kreski graniczy u mnie z cudem... :(
OdpowiedzUsuńTeż tak na początku miałam. :D Ale trzeba znaleźć wygodną pozycję i ćwiczyć. ;)
UsuńWoow, jaki szpiczasty pędzelek! ;)
OdpowiedzUsuńJak ja marzę o tym, żeby zrobić tak idealną kreskę jak Twoja, niestety w tym temacie jestem kompletną niezdarą :P
OdpowiedzUsuńPS. Zostałaś przeze mnie nominaowana do tagu Liebster Blog Award :D
Kreska idealna!
OdpowiedzUsuńJa niestety nie mam takiej wprawy bo rzadko używam eyelinera ;)
A ja właśnie szukam dobrego eye-linera. Muszę koniecznie ten wypróbować!
OdpowiedzUsuńMuszę przyjrzeć mu się bliżej, bo mój eyeliner powoli się kończy, a bez kreski ani rusz! ;D
OdpowiedzUsuńwitam, pozwoliłam sobie Cię otagować i zapraszam do odpowiedzi na moje pytania :)
OdpowiedzUsuńnigdy go nie próbowałam...
OdpowiedzUsuńbardzo ładna kreska :)
OdpowiedzUsuń