Zasiadam przed laptopem i zastanawiam się co by tu dziś naskrobać. Nie mam dziś motywacji do pisania żadnej recenzji. Ale moment, obok mnie na stoliku leży filiżanka świeżo zaparzonej zielonej herbaty. I to jest to! W końcu zielona herbata to również przepis na podtrzymanie młodości i nieskazitelnej urody! Tak więc do dzieła!
Czym jest zielona herbata?
Napój przyrządzany z liści chińskiej herbaty, które poddane zostały w czasie przetwarzania jedynie minimalnej oksydacji.
Właściwości:
- Napar z pierwszego parzenia działa pobudzająco-zawiera dużo teiny, z drugiego uspokajająco-pomaga radzić sobie z napięciami emocjonalnymi i stresem.
- Zielona herbata ma właściwości hamujące rozwój bakterii w układzie pokarmowym. Pobudza go również do wydzielania soków trawiennych.
- Obniża ciśnienie krwi poprawiając przy tym krążenie zmniejszając ryzyko wystąpienia chorób serca.
- Zawarte w zielonej herbacie flawonoidy wzmacniają naczynia krwionośne i przeciwdziała zakrzepom krwi.
- Dzięki zawartości fluoru chroni zęby przed próchnicą.
- Jest bogata w witaminy C, E, B, sole mineralne oraz garbniki
- Zawarte w niej garbniki zapobiegają nowotworom.
- Pobudza działanie pęcherza moczowego, co przyśpiesza wydalanie toksyn z organizmu.
- Zielona herbata wspomaga odchudzanie, ponieważ przyśpiesza metabolizm i usuwa zbędne produkty przemiany materii.
Parzenie zielonej herbaty:
Aby napar zachował najlepsze właściwości smakowe i unikalny aromat herbatę należy zaparzyć w ogrzanym wrzącą wodą, a następnie do sucha wytartym porcelanowym czajniczku używając miękkiej wody. Temperaturę wody należy dobrać biorąc pod uwagę jej gatunek, dlatego najlepiej o nią zapytać sprzedawcy. Generalnie waha się ona pomiędzy 60 a 90 stopniami Celsjusza.
Istnieją dwie metody osiągnięcia pożądanej temperatury: pierwsza z nich to po prostu użycie odpowiedniego termometru, druga opiera się na spostrzeżeniu, że w temperaturze pokojowej wrząca woda po 3-4minutach ma 90stopni, a po 12-14minuta spada do 75.
Niestety czas parzenia zielonej herbaty również jest zróżnicowany w zależności od stopnia rozdrobnienia suszu, gatunku herbaty i twardości wody. Herbaty bardzo rozdrobnione parzy się króciutko, a te o dużych listkach parzy się znacznie dłużej. Podobnie jak wielkość liści tak i twardość wody wydłuża czas parzenia zielonej herbaty.
Krótkie parzenie(około 3minut) powoduje, że teina nie wiąże się z garbnikami, więc napar jest orzeźwiający i pobudzający. Wydłużenie czasu parzenia z kolei daje nam napar o działaniu relaksującym.
Herbatę zieloną parzy się dwu a nawet trzykrotnie za każdym razem uzyskując napar o innym aromacie i innych właściwościach. Pierwsze parzenie daje napar o delikatnym aromacie działający pobudzająco. Drugie napar o intensywniejszym aromacie, smaczniejszy i działający relaksująco na nasz organizm(dlatego jest on znacznie bardziej ceniony niż ten z pierwszego parzenia).
Zielona herbata a uroda:
Zawarte w zielonej herbacie polifenole należą do bardzo silnych antyutleniaczy przeciwdziałających wolnym rodnikom i zapobiegających przedwczesnemu starzeniu się organizmu. Ponadto związki te wspomagają ochronę skóry przed szkodliwym promieniowaniem UVB oraz UVA, co czyni zieloną herbatę ważnym sprzymierzeńcem w zapobieganiu zniszczeniom i chorobom nowotworowym skóry na tle słonecznym.
Zielona herbata ma również udowodnione działanie przeciwzmarszczkowe, które jest rezultatem hamowania aktywności obecnych w skórze enzymów odpowiedzialnych za rozkład kolagenu i elastyny. Dostarczane organizmowi przez zieloną herbatę polifenole pomagają zatem utrzymać jędrność skóry i jej młody wygląd.
Silne działanie antyzapalne i łagodzące zawartych w zielonej herbacie polifenoli wykorzystywane jest również w leczeniu podrażnień skóry, a niemniej ważna jest także skuteczna stymulacja regeneracji i podziałów komórkowych, dzięki którym zaobserwowano szybsze gojenie drobnych uszkodzeń skóry. Udowodniono również, iż zielona herbata efektywnie hamuje aktywność enzymów odpowiedzialnych za nadmierną pracę gruczołów łojowych. Dlatego też, ekstrakty z zielonej herbaty stanowią składnik wielu kosmetyków wspomagających na przykład leczenie trądziku.
Zielonej herbacie i jej ekstraktom przypisuje się także redukowanie cellulitu. A to wszystko za sprawą zawartej w niej kofeiny i katachin, które pomagają w oczyszczaniu się organizmu z gromadzących się w nim toksyn i spalaniu tłuszczu.
Domowe zabiegi na bazie zielonej herbaty:
- Maseczka z zielonej herbaty. Odświeża skórą wrażliwą.
Białko jaja kurzego, 1 łyżkę mleka w proszku, 1 łyżeczkę miodu,1/2 łyżeczki zielonej herbaty (herbata liściasta) ubić trzepaczką aż do uzyskania jednolitej masy. Nakładać na oczyszczoną skórę, po 10-15 minutach zmyć ciepłą wodą.
- Maseczka z zielonej herbaty na rozszerzone pory
2 łyżeczki herbaty zalać trzema łyżkami wrzątku. Gdy napar przestygnie, dodać łyżeczkę mąki ziemniaczanej, wymieszać. Nałożyć na twarz na 20 minut.
– Kompres -maseczka na oczy z czarną herbatą zmniejszający zmęczenie i opuchliznę. Łyżeczkę czarnej herbaty należy zalać wrzącą wodą (ok. pół szklanki) i zaparzyć przez 2-3min., następnie ostudzić. 2 waciki nasączonym chłodnym naparem przyłożyć na oczy jak kompres. Pozostawić ok. 15 min. Zabieg usuwa odczucie zmęczenia oczu i zmniejsza opuchnięcia.
- Tonik herbaciano-cytrynowy
2 łyżeczki zielonej herbaty liściastej zaparzyć w 1 szklance wody i zalać wodą o temperaturze 70-80 stopni C, dodać sok z cytryny. Po wystudzeniu oddzielić liście. Stosować do przemywania skóry po oczyszczaniu lub demakijażu.
Ja kupiłam w Biedronce zieloną z ananasem - jest pyszna :)
OdpowiedzUsuńO tak, też ją mam w domu. ;D
Usuńno to muszę kupić bo już miałam z maliną i mi nie smakowała, a zielona herbata bardzo zdrowa ja niestety jestem uzależniona od czarnej;/
UsuńJa lubię np. zieloną z opuncją albo z cytrusami ;)
OdpowiedzUsuńnie dość, że jest pyszna to i mega zdrowa ;)
Z opuncją jest pyszna. :):)
Usuńkocham zieloną herbatę! Piję codziennie rano do śniadania, bo przyspiesza przemianę materii, więc później cały dzień mój metabolizm jest szybszy. Poza tym cera jest po niej ładna :)
OdpowiedzUsuńSame korzyści. :D
UsuńNie lubię smaku zielonej herbaty...a taka jest zdrowa..:/;)
OdpowiedzUsuńTo warto pić ją np z jakimś sokiem, który zabije smak. :)
UsuńPolecam zielone herbatki liściaste z dodatkiem no opuncji albo pigwy z firmy Bioactive - pychota;)
UsuńZostałaś nominowana do TAGu u mnie na blogu. Zapraszam :)
OdpowiedzUsuńmmm uwielbiam zieloną herbatę :D
OdpowiedzUsuńJa tez uwielbiam zielona herbatę:) Kupuję tylko liściastą i parzę ją dwa razy..za drugim jest znacznie smaczniejsza;)
OdpowiedzUsuńJa różnie, raz liściastą,a raz ekspresową. Zależy jak mi się chce. ;D
Usuńuwielbiam pod kazda postacią <3
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam owocowe herbaty, do zielonej robiłam kilka podejść i do końca nie mogę się do niej przekonać.
OdpowiedzUsuńMi też na początku zielona nie chciała podejść, dlatego piłam tylko te smakowe, później powoli przyzwyczajałam się również do zwykłej. :)
UsuńNienaiwdze takich herbat :) jeśli już to cytrynowa albo malinę z żurawiną :)
OdpowiedzUsuńDo zielonej trzeba się przyzwyczaić, ale naprawdę warto. ;)
UsuńTeż kiedyś pisała o niej u siebie na blogu. Wiem jakie ma dobroci dla nas w swoim wnętrzu jednak cięzko jest mi ją pić codziennie.
OdpowiedzUsuńzielona herbatę piję codziennie w pracy:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam to cudo :D.
OdpowiedzUsuńCzytałam w jakiejś gazecie że aby zielona herbata spełniała swoje wartości powinna być sama bez żadnych dodatków smakowych.
OdpowiedzUsuńUwielbiam zieloną herbatę, piję też czerwoną nawet częściej :)
OdpowiedzUsuńOstatnio smakują mi bardzo zielone liściaste z Malwy a szczególnie z granatem, miodzio :)